✈️ Electronic Conspicuity – fajnie, ale co jak GPS kłamie? 🚨

EASA promuje interoperacyjne „Electronic Conspicuity” – systemy, dzięki którym każdy statek powietrzny ma być widoczny dla innych. ADS-B, ADS-L, FLARM, Remote ID… piękny plan. 

Problem? Wszystko to bazuje na GPS (GNSS).
A GPS można zagłuszyć (jamming) albo podmienić (spoofing).

Jeśli GPS zostanie sfałszowany, Twój transponder ADS-B grzecznie nada nieprawdziwą pozycję.
I co wtedy?

  • Inni piloci widzą Cię w innym miejscu niż jesteś.

  • Systemy antykolizyjne reagują na „ducha”.

  • Wirtualne „bezpieczne strefy” w U-space stają się fikcją.

Bez weryfikacji pozycji z innych źródeł (np. Galileo, INS, radar), EC może stać się narzędziem do dezinformacji w powietrzu.

Technologia jest super.
Ale bez odporności na GPS spoofing… to trochę jak mieć piękne światła w samochodzie, który jedzie według błędnej mapy.

💭 Być może EASA powinna wprowadzić wymóg wieloźródłowej weryfikacji pozycji w EC, zanim zrobi z tego standard ...


💬   Nie zapomnij również, zerknąć od czasu do czasu na konto na facebook.com/avialawpl 😏 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz