Nieaerodynamiczne spojrzenie na samolot. Part 2. "Rysopis" (TCDS) samolotu. Ważne dla kupujących samoloty.

 

 
W poprzednim wpisie omówiliśmy pokrótce "wymienne" elementy samolotu, a w tym zajmiemy się ustaleniem co wchodzi formalnie w jego  skład.
 
Świadectwo typu 
 
(Type Certificate, TC) dla samolotu jest dokumentem wydanym przez odpowiednią agencję ds. lotnictwa cywilnego, taką jak Federal Aviation Administration (FAA) w Stanach Zjednoczonych czy European Union Aviation Safety Agency (EASA) w Unii Europejskiej. Potwierdza ono, że konkretny model samolotu spełnia określone normy bezpieczeństwa, wydajności i projektowe. Na podstawie świadectwa typu można certyfikować konkretne egzemplarze tego samego modelu samolotu.  Ułatwia to proces certyfikacji, ponieważ już potwierdzona konstrukcja samolotu ma pewne standaryzowane cechy..
 
Dokument zawiera informacje dotyczące typów silników, śmigieł, urządzeń  oraz wyposażenia  jakie może być zastosowane w danym samolocie.

Może posłużę się przykładem arkusza świadectwa typu ( google hint:: TCDS + nazwa samolotu ) ---> LINK   Pierwszy dokument zawiera świadectwo typu samolotów obu modeli Cessna 150 i Cessna 152. Jego numer to 3A19. W zależności  od serii mogą być użyte silniki Continental O-200 lub  warianty  Lycominga O-235,  dowiemy się nawet od którego numeru seryjnego zastosowano  instalację 28 V., itd. Dalej znajdziemy świadectwa typów dla silników. Na końcu znajdziemy arkusz świadectwa typu dla produkowanych we Francji F150-152 , numer arkusza to A13EU.

Teraz warto sprawdzić czy samoloty te są na liście EASAowskich typów --> LINK. Cessny 150/152 są samolotami EASAowskimi, ale już Cessny 120/140 nie.

Numer świadectwa typu zostanie potem uwieczniony w świadectwie rejestracji samolotu.

Samolot jest zasadniczo tym co jest uwidocznione w świadectwie typu, a na wszystkie zmiany i tzw.  "extrasy" musi być stosowna papierologia.

Modyfikacje samolotu

Często zarówno ja jak i wielu pilotów spędza czas na oglądaniu internetowych giełd lotniczych, zachwycamy się  stanem, ceną i wyposażeniem wystawianych tam ofert.samolotów. W tym wyposażeniu zwłaszcza tkwi  jednak problem. Jeżeli  kupimy tzw. golasa czyli dokładnie to co jest świadectwie typu to nie ma problemu, dalej zaczynają się schody.

Najczęstszą zmiany w  samolocie przeprowadza się przez  zastosowanie Uzupełniającego Świadectwa Typu (STC = Supplemental Type Certificate).. 

Dalej każdą taką modyfikację od standardu musimy sprawdzić pod kątem tego, czy jest ona udokumentowana np. w suplemencie do Instrukcji Wykonywania Lotów.  

Dalej zaczyna się problem czy STC uznane są przez EASA.

 Niektóre urządzenia np. GNSS mają różne supplementy do instrukcji na różne kontynenty. . 

STC muszą być uznane przez EASA. Jest jednak wyjątek od tej reguły tzn. STC jest ważne jeżeli zostało uznawane  przez państwo członkowskie EASA przed dniem 28 września 2003 r Czyli albo musimy znaleźć uznanie tego STC  na wykazie EASA, albo znaleźć państwo które zaakceptowało je do tej  daty. Można wykorzystać do takich poszukiwać właściciela STC. Kiedyś chciałem zmienić koła na "bush wheels" w Piper Supercub i właściciel STC  dał mi kontakt do irlandzkiego ULC i udało mi się w efekcie je "zalegalizować".  Od niedawna jest też możliwość indywidualnego STC z FAA w pewnych szczególnych przypadkach..

Jeżeli będziemy zarejestrować samolot w UE, to powinien on być zgodny ze swoim "rysopisem" w świadectwie typu.

Co będzie jeżeli jednak nie uda się nam znaleźć uznania STC. Niestety mamy wtedy problem i spotkałem się już z wieloma przypadkami np. usuwania turbolizatorów ze skrzydeł, demontażu śmigła itp. w celu przywrócenia samolotu do opisu w świadectwie typu.

Wiele STC podnosi bezpieczeństwo i brak uznania automatycznego STC z FAA wydaje się być trochę irracjonalne,  niestety EASA "żywi się" w dużej mierze z opłat z certyfikacji.

Przed zakupem samolotu warto skorzystać z pomocy fachowca.  

 Nie zapomnij również, zerknąć od czasu do czasu na konto na facebook.com/avialawpl 😏 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz